W ogólnoświatowym przekazie Rio de Janeiro maluje się jako wiecznie skąpane w słońcu i roztańczone. Można odnieść wrażenie, że mieszkańcy tego miasta wspólnie z turystami nie zajmują się niczym innym, tylko karnawałową zabawą do białego rana. W dodatku na najpiękniejszych plażach świata. Wystarczy jednak skręcić w boczna uliczkę, by miasto ostatnich igrzysk olimpijskich ukazało swoje mroczne oblicze.