Wydawać by się mogło, że po filmie
Paula Feiga temat
"Pogromców duchów" umrze na dobre. Wychodzi jednak na to, że gwiazdy oryginału wciąż nie mogą pogodzić się z sytuacją. Tym razem ogień w sercach fanów ponownie rozniecił
Dan Aykroyd.
Aktor nigdy krył nigdy pogardy dla produkcji
Feiga, którą - wedle jego słów - pogrążył "nadmuchany budżet". I wygląda na to, że nie tylko pracuje nad filmem animowanym o przygodach Ghostbusters, ale też nad tekstem, który na powrót scementuje starą ekipę. Zdradził to wszystko w talk-show Dana Rathera.
"Istnieje możliwość ponownego spotkania" - mówił - "Właśnie piszę scenariusz, który da taką możliwość pozostałym członkom składu. I myślę, że Billy (
Murray) się zgodzi, nawet jeśli miałby zagrać ducha - ta historia będzie tak dobra". Z pozostałych wypowiedzi wynika, że być może chodzi o przerobiony scenariusz, o którym słyszeliśmy już chyba wszystko dawno temu; przerobiony oczywiście z racji odejścia śp.
Harolda Ramisa oraz niezadowolenia i niezdecydowania wspomnianego
Murraya.
Myślicie, że tym razem się uda? Chcielibyście zobaczyć ten film?