W tym roku znów go pominięto. W ostatnich latach takim Oscarem uhonorowano Donena, Edwardsa, Lumeta, Altmana - reżyserów, którym Akademia nie przyznała nigdy nagrody za reżyserię konkretnego filmu. Przyznaniem honorowej nogrody w pewien sposób się zrehabilitowała. Na liście tych wybitnych reżyserów wciąż brakuje Penna. Może za rok przypomną sobie o nim; najwyższy czas, ma przecież 88 lat.